Niedziela 1 listopada każdego roku
Smutne chwile jak zawsze, czas zadumy.
- Czekanie i rozmyślanie o przyszłości, bez tych co odeszli drogą której nie znamy i raczej nigdy nie poznamy. Pozostaje zaduma.
- Kilka dni temu nie ma już mojego najlepszego przyjaciela. Jak był nie zauważałem jego obecności. Jak go nie ma brak mi go. Zostaje szara codzienność.
Trochę pracy
- Uberwriter i praca z czymś nowym czy naprawdę nowym?
- Kino na sterydach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz